Policjanci przypominają: Bądź widoczny - noś odblaski!

O tym, że noszenie odblasków może uratować życie przypominają policjanci. W tym roku ponownie działania policjantów wsparł burmistrz Krzysztof Gołaszewski, który od kilku lat wspiera tę akcję. W tym roku przekazał ponad 1000 elementów odblaskowych, które trafią do niechronionych uczestników ruchu drogowego, aby piesi byli widoczni, a tym samym bezpieczni.

Gmina w tym celu zakupiła drobne elementy odblaskowe m.in. breloczki, opaski, naklejki oraz maskotki z herbem Łap. Odblaski podczas spotkań z naszymi mieszkańcami  będą przekazywać policjanci z Komisariatu Policji w Łapach oraz z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, którzy od lat prowadzą działania profilaktyczne, ukierunkowane na szeroko rozumiane bezpieczeństwo.

Pan burmistrz przekazał odblaski na ręce komendanta komisariatu Policji w Łapach mł. insp. Tomasza Organka oraz naczelnika asp. szt. Adama Harasimczuka i aps. szt. Barbary Maciejewskiej-Ksepke z  Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Białymstoku.

Przypominamy, że nowelizacja Prawa o ruchu drogowym wprowadziła od dnia 31 sierpnia 2014 roku zmiany, polegające na tym, że każdy pieszy poruszający się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym ma obowiązek używania elementów odblaskowych.

Po zmroku ubrani w ciemną odzież piesi są słabo widoczni dla kierowców. Po założeniu odblasków stajemy się widoczni nawet z odległości 150 metrów. Jadący pojazdami kierowcy widzą nas szybciej i mogą ominąć z bezpieczną odległością.

Pamiętajmy !

• Odblaski nośmy tak, aby były widoczne w światłach jadących pojazdów! Odbiją wtedy światło padające z reflektorów samochodu dając sygnał kierującemu pojazdem, że po drodze porusza się człowiek. Upewnijmy się czy nie są zasłonięte np. przez plecak, torbę czy szalik.
• Umieszczajmy odblaski na wysokości kolan, dłoni, w okolicach środka klatki piersiowej i pleców, najlepiej tak by były widoczne z każdego kierunku.

• Koniecznie zadbajmy, aby dzieci i osoby starsze stosowały elementy odblaskowe we właściwy sposób.

Czytaj także: By "niechronieni" byli widoczni, a tym samym bezpieczni